top of page

Jesteśmy imigrantami.

„Merthyr – miasto zbudowane przez imigrantów u szczytu rewolucji przemysłowej. Gdzie akcenty hiszpańskie, irlandzkie i włoskie mieszały się z walijskimi.
Chociaż przemysł ciężki zniknął, dziś do miasta przybył nowoczesny rodzaj imigrantów” (We'll Keep a Welcome, 2015).

Mieszkam w Merthyr Tydfil od 2015 roku. Przeprowadziłem się w nieznane miejsce bez żadnej wcześniejszej wiedzy, z tym że było więcej możliwości zatrudnienia i miałem większe szanse na poprawę sytuacji finansowej mojej rodziny tutaj, niż w moim rodzinnym kraju.

Jakiś czas po przybyciu na miejsce znalazłem książkę o historii Merthyr. Nie pamiętam tytułu, ale co ważne – była to ilustracja autorstwa lokalnego artysty Dewi Bowena przedstawiająca imigrantów przybywających do Merthyr około 1830 roku.

Zrobiłem wówczas zdjęcie tego zdjęcia, gdyż był to okres zbliżającego się referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Zaintrygowało mnie, że pomimo pojawiających się wokół antyeuropejskich haseł, opisana w książce historia rozkwitu XIX-wiecznego Merthyr w czasie rewolucji przemysłowej, była, jak dziś, współtworzona także przez imigrantów.

Teraźniejszość spotyka się z przeszłością.

Ideą mojego trwającego projektu jest przedstawienie zwykłych ludzi, członków lokalnej polskiej społeczności imigrantów: moich przyjaciół, ich rodzin, sąsiadów, ludzi, którzy podobnie jak ci sprzed dwustu lat przybyli tu z nadzieją na lepszą przyszłość. I choć początkowo była to próba legitymizacji mojej obecności tutaj, z czasem te portrety stały się także punktem wyjścia do odpowiedzi na pytanie, na ile jesteśmy wolni w swoich wyborach i na ile nasze decyzje są zdeterminowane naszą historią.

bottom of page